Z szacunkiem, ale chłodno
Pierwszy etap wizyty to powitanie na lotnisku. Mówi często tyle samo co powitanie przez Prezydenta USA przed Białym Domem.
Oficjalne powitanie prezydenta na lotnisku odbyło się skromnej oprawie. Jednocześnie atmosfera powitania widoczna w mowie ciała była kulturalna i oficjalna. I nie chodzi o to , że nie był orkiestry, kompanii honorowej, przejazdu bohatera przez miasto pełne ludzi z kwiatami. Chodzi o zachowanie Amerykanów. Na załączonym zdjęciu pochodzącym ze zbiorów Michaela A. Horowitza widać kilka elementów potwierdzających emocje obu stron. Sa to:
– powitanie dłonią ma charakter oficjalny (spięte mięśnie) z jednoczesna demonstracją (za długie) serdeczności (machanie wysokie i powolne dłonią)
– obie strony przy powitaniu nie wychodzą do siebie stojąc niemal na baczność
– Prezydent Zelenski dodatkowo stoi z mocno uniesionymi ramionami i lewą ręką przyłożona do ud (i nie jest to wyrobiony przez czas wojny nawyk wojskowy) – to pozycja osoby podporządkowanej – odległość pomiędzy Prezydentem a witającym go Amerykaninem jest duuuuża.
Źródła.
Zdjęcia z powitania
Michael A. Horowitz na Twitterze: „Zelensky landed in Washington https://t.co/3nyQxEHQ7o” / Twitter